Przejdź do głównej zawartości

Posty

Antyperspirant...⬇️

Jakiś czas temu skończył mi się mój ulubiony antyperspirant 😔 więc będąc na zakupach- chciałam go kupić ponownie. Niestety go nie znalazłam 😔 Było wiele innych, każdy kusił opakowaniem,zapachem bądź przystępną ceną. Generalnie na mnie działają tylko dwa,lecz ani tego z Adidas cool protect ani tego od Garnier minerals- nie znalazłam 😣 Skusiłam się jednak na inny... Pachniał ładnie i był akurat na promocji,więc chyba to mnie skusiło,a poza tym był dość znany i ciągle reklamowany, a ja go jeszcze nie testowałam😊 Na opakowaniu było napisane,że działa do 48h -w sumie wystarczyło by mi ,by trzymał chociaż ze 12h,bo przecież i tak się kąpie,więc chyba te 48 godziny są jakieś takie naciągane 😜 Konsystencja też mnie nie zachwyciła,bo po zakulkowaniu czułam,że się strasznie kleję,a wcale dużo nie dałam. Konieczne było kilku minutowe odczekanie,by się ubrać... Do czego zmierzam....? A no do tego,że ów super extra antyperspirant-nie poradził sobie. Już po kilku godzinach czuła

Test trójkątntych ołówków PENMATE od www.scanner.com.pl

Ostatnio dzięki ➡️ Scann.R - najlepszy magazyn branży Papier Biuro Szkoła Zabawki miałam okazję przetestować trójkątne ołówki PENMATE Z racji tego, że w pracy używam głównie sprzętu jakim jest ołówek- mogę co nieco napisać na ten temat ⬇️ Niby ołówek jak ołówek,ale nie koniecznie... Ołówek PENMATE różni się nieco od innych już na pierwszy rzut oka. Od razu widać,że : 🍀 Jest stabilny,dobrze wykonany i na pewno nam się nie złamie. 🍀 Jest ciut grubszy i większy od takiego normalnego ołówka. 🍀 Jego ergonomiczny -trójkątny kształt pozwala na wygodne trzymanie. 🍀 Występuje w czterech bardzo ładnych,przyciągających oko ⬇️ wariantach kolorystycznych- zielonym,różowym,niebieskim i pomarańczowym 🍀 Posiada dobrą gumkę. Koszt opakowania z 12 sztukami to ok 18 zł - myślę,że warto. Luzem też można nabyć,lecz nie orientuję się jaką jest cena pojedynczej sztuki. Bardzo dobrze mi się nim pisze- uważam,że jest (y) I oczywiście POLECAM się zapoznać 😁

Pościel marzeń ...

Dzisiaj miałam na prawdę dobry sen, a to wszystko za sprawą firmy ⬇️ #Czas na sen 😍 Przyznam szczerze,że zostałam bardzooo uszczęśliwiona i zadowolona. Komplet zawiera 2 poszewki na poduszki 70×80 cm, prześcieradło,a poszwa na pościel ma wymiary 200×220 cm Mikrowłókno 100%, materiał przyjemny w dotyku. Producent gwarantuje,że nie farbuje i owszem przetestowałam to, ponieważ pierwsze co- wrzuciłam pościel do pralki na program odświeżający... Czy jestem zadowolona??? Ha! Noooo jasne 😍😍😍 A czy polecam zakupy na CZAS NA SEN? Powiem tak... Przesyłka szybko przyszła, pościel wysokogatunkowa z efektem 3D,ceny też przystępne,ładne opakowanie,więc czego chcieć więcej hmm ? Dla mnie SUPER SUPER SUPER i oczywiście jak najbardziej polecam ! A Wam jak się podoba?⬇️

Suchy szampon lubisz czy nie lubisz hmm...?🤔🤔🤔

Przyznam,że gdy kilka lat temu po raz pierwszy zobaczyłam reklamę suchego szamponu pomyślałam... -tego nie zacytuję,gdyż są to niecenzuralne słowa z języka angielskiego 😉 w każdym razie byłam do tego sceptycznie nastawiona,bo jak można spryskać włosy i niby umyte? Oczywiście z ciekawości sięgnęłam po ten produkt,bo nie byłabym sobą gdybym nie wypróbowała. Od tego czasu regularnie nabywam,by mieć w razie "Wu" pod ręką. I tak kilka takich szamponów wpadło w moje łapki,ale UWAGA nie jest to szampon służący do codziennego i regularnego mycia! To produkt,który można raz na jakiś czas użyć. Niekiedy są takie sytuację,że wstajemy bez sił np chorzy,a nasze włosy są niezbyt świeże i tłustawe-wtedy taki szampon sprawdza się idealnie. Spryskujemy,przeczesujemy i włosy wyglądają od razu 100 razy lepiej. Nie chcę tu obrażać blondynek,ale kiedyś będąc na poczcie byłam świadkiem rozmowy pewnej rasowej blondyny i z ręką na sercu,gdybym tego nie usłyszała w życiu bym nie uwierzyła...

Recenzja kremu do rąk PROFARM z aloesem

Hej hej ☺ Ostatnio miałam okazję przetestować krem do rąk nawilżająco-regenerujący z alosem firmy Profarm. Ciężko jest znaleźć odpowiedni krem dla przesuszonych rąk i mnóstwa odstających skórek. Przyznam, że ten zrobił na mnie wielkie wrażenie! Tak jak zapewnia producent➡️ krem mocno nawilża, wygładza i regeneruje skórę. Długo się utrzymuje i nie klei, bardzo szybko się wchłania. Zapach ma przyjemny aloesowy. Przy pierwszym nałożeniu czułam wielkie ochłodzenie rąk, miałam wrażenie, że w składzie jest mięta. Po stosowaniu kremu przez 4 dni zauważyłam sporą różnicę, moje spierzchnięte dłonie stały się przyjemne i delikatne. Jak najbardziej polecam ! Warto się w niego zaopatrzyć :)

Recenzja nawilżającego balsamu botanicznego

Kochani Zacznijmy od tego,że nie lubię się balsamować,ponieważ kojarzy mi się to z mumią 😉a jak wiadomo mumią nie jestem i trzymam się w miarę dobrze jak na te 32 lata😊 Dostałam jednak ostatnio przesyłkę od #VennaCosmetics w której był między innymi nawilżający balsam botaniczny polskiej firmy➡️Organic life (otw organic) Szata graficzna delikatna, opakowanie z pompką, pojemność 200g, zawartość opakowania pachnąca o dobrej konsystencji-czyli nie za gęsta, nie za wodnista,a w sam raz. Jak pisze producent ⬇️ jest to bioaktywny balsam skutecznie nawilżający wszystkie warstwy skóry. Zawiera unikalny kompleks 10synergicznie działających wyciągów botanicznych. Balsam jest szczególnie polecany do skóry suchej ,łuszczącej się,swędzącej,podraznionej,wrażliwej oraz skóry z tzw "rybią łuską". Co bardzo ważne produkt ten nie zawiera parabenów,SLS,PEG-ów,ani silikonów. Moje odczucia są pozytywne, balsam jest bardzo delikatny i chyba nawet polubiłam to balsamowanie🤔😁 Uw

Niedzielny post na temat tego jak zaczęłam swoją przygodę z testowaniem

A teraz bla bla bla 😉 31 grudnia 2015 (Sylwester)  zdałam sobie sprawę,że trzeba coś zmienić w swoim życiu ... Koleżanka namówiła mnie na założenie  fun page dotyczącego testowania właśnie- i tak to się zaczęło... Niedługo minie półtora roku odkąd  piszę dla Was,recenzuję i konkursy organizuję☺😁 Cieszy mnie fakt,że wielu z Was jest ze mną od dłuższego czasu i choć never never  nie będę sławaną bloggerką, to strasznie mnie kręci to ,że jesteście 😍 W sumie szczerze mówiąc na fun page miałam pozostać, lecz coś mi nie pykło, bo strona zaczęła się ładnie rozwijać i dałam namówić się na Instagrama, a z tydzień później na BLOGA.  I tak moja kariera w branży bloggerskiej zaczęła się z lekka rozwijać 😉 Amen 😁