Ten zapach mnie zachwycił i nie tylko mnie,  bo i mojej mamie również przypadł do gustu.  Mowa o hiszpańskich perfumach  Saphir Green .  Zapach typowo letni,  delikatny, lekko słodkawy, trwały i przede wszystkim nie duszący.  Buteleczka 25 ml-  śliczna, kryształowa.  Na toaletce prezentuje się zacnie.   Nuty głowy :  magnolia, ogórek, grapefruit.   Nuty serca :  bursztyn, drzewo sandałowe, fiołek.   Baza :  jabłko, nuty drzewne, tuberoza.   To teraz najważniejsze pytanie :  - Czy po raz kolejny sięgnę po ten właśnie zapach?  - Myślę, że na pewno.   Choć wybierałam w ciemno czyli po samym opisie nut to nie żałuję swojego wyboru.  Przyznam, że długo czekałam i bałam się, że Saphir Green  nie przypadnie mi do gustu, aczkolwiek okazał się dla mnie strzałem w dziesiątkę, a wybrałam go ze względu na intrygujący mnie ogórek w składzie.   Pozostaje na skórze do kilku godzin, a na ubraniu o wiele dłużej.  Za możliwość przetestowania DZIĘKUJĘ stronie Ambasadorka kosmetyczna  i  Trusted Cosme...