"Kocham" jesień, bo, gdy rano wstaję, podchodzę do okna i depresji dostaję. Ta niebiańska aura sprawia, że na mej twarzy trauma się pojawia. "Kocham" jesień i te klimaty bure, które sprawiają, że me myśli są bardziej ponure. Za jesienią przepadam tak samo jak za moją pracą- jesień jest smutna, a tam g...wno płacą 😂 Dobra, wiem ze mnie taka poetka... - pewnie gdzieś tam na mnie czeka statuetka i jak Szymborska - Raspberry Nobla dostanie i będzie kawior i szampan na każde śniadanie. Pozdrawiam serdecznie spod kocyka, gdzie ciepło nie umyka. 🍃🍂🌱🍃🍂🌱🍃🍂🌱🍃🍂🌱