Ostatnio miałam ogromną przyjemność spotkać się ponownie z twórczością pani Danuty Korolewicz.
Książka pod tytułem
"Rejs po miłość" jest powieścią obyczajową, takim trochę dramatem
z dobrym zakończeniem. Świetnie się ją czyta, wciąga od pierwszych stron, a bohaterowie są realni i charakterni.
Historia ciekawa, taka życiowa bym powiedziała. Jest to opowieść o młodej, zakochanej po uszy kobiecie, która staje się ofiarą nieszczęśliwego wypadku w wyniku którego jej życie nie jest już takie jak było... Po wypadku Julita zamyka się w sobie, przestaje wierzyć w prawdziwą miłość i staje się całkiem inna niż była niegdyś.
Czasami jej zachowanie trochę mnie irytowało, ale w sumie było normalne na swój sposób
patrząc na to co ta dziewczyna przeszła.
Nie chcę tu za bardzo spojlerować, więc nie napiszę co i dlaczego się wydarzyło. Uważam,że warto sięgnąć po tę "lekturę" i samemu wczytać się w te 367 stron.
Książka wydana przez wydawnictwo LUCKY.
Cieszę się ogromnie,że miałam okazję przeczytać. Pod koniec trochę się popłakałam 😉
POLECAM serdecznie 📖
Na ten moment, nie planuję czytać tej książki.
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobała, więc zachęcam w wolnym czasie 😉 Pozdrawiam
UsuńSuper opisana książka przez ciebie ja nie lubię czytać ale po przeczytaniu tego pięknego wstępu aż kusi.
OdpowiedzUsuńFajnie, że godna polecenia historia ♥
OdpowiedzUsuń