Dziś pora na nowość-peeling multifunkcyjny
od NATURE QUEEN😍
Ja go polubiłam...
To peeling, który łączy w sobie cechy enzymatycznego i mechanicznego.
W składzie ma naturalne enzymy ekstraktu
z papai oraz drobinki orzecha włoskiego, które rozpuszczają martwą warstwę naskórka.
Pachnie przyjemnie.
Jest zielonkawy.
Ma żelową konsystencję.
Zawiera witaminę B5 i ekstrakt
z orzecha włoskiego.
Nie podrażnia.
Opakowanie 2×6 ml (12ml)
Szkoda, że to saszetki, bo wolałabym w tubce, ale nie jest źle, bo jedna saszetka starcza średnio na 2-3 użycia, a saszetek mamy 2 w opakowaniu.
Cena 10.70
czyli tragedii nie ma.
Wystarczy delikatnie wmasować w twarz, po czym zostawić na 5-10 minut i spłukać obficie wodą.
Ogólnie nie mam się do czego przyczepić i po kilku tygodniach stosowania śmiało mogę polecić.
#peeling
#multifunkcyjny
#dotwarzy
#papaya
#naturequeen
#lustereczko
#testowanie
#kosmetyki
od NATURE QUEEN😍
Ja go polubiłam...
To peeling, który łączy w sobie cechy enzymatycznego i mechanicznego.
W składzie ma naturalne enzymy ekstraktu
z papai oraz drobinki orzecha włoskiego, które rozpuszczają martwą warstwę naskórka.
Pachnie przyjemnie.
Jest zielonkawy.
Ma żelową konsystencję.
Zawiera witaminę B5 i ekstrakt
z orzecha włoskiego.
Nie podrażnia.
Opakowanie 2×6 ml (12ml)
Szkoda, że to saszetki, bo wolałabym w tubce, ale nie jest źle, bo jedna saszetka starcza średnio na 2-3 użycia, a saszetek mamy 2 w opakowaniu.
Cena 10.70
czyli tragedii nie ma.
Wystarczy delikatnie wmasować w twarz, po czym zostawić na 5-10 minut i spłukać obficie wodą.
Ogólnie nie mam się do czego przyczepić i po kilku tygodniach stosowania śmiało mogę polecić.
#peeling
#multifunkcyjny
#dotwarzy
#papaya
#naturequeen
#lustereczko
#testowanie
#kosmetyki
Sporo jest ostatnio recenzji o tym peelingu. ja jednak przyzwyczajona jestem do pełnowymiarowych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja z chęcią bym przetestowała muszę go poszukać.
OdpowiedzUsuńJa nigdy wcześniej nie słyszałem o tym peelingu, ale będę na niego polować. 😊
OdpowiedzUsuńWidzialam, miałam w rękach, ale w koszyku nie wylądował. ;)
OdpowiedzUsuńTa marka jest mi jeszcze nieznana. Peelingi bardzo lubię, więc może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWydaje się dość ciekawy
OdpowiedzUsuńKocham wszystko co z kawą to chętnie spróbuję tego peelingu.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki ale generalnie peelingi a jeszcze bardziej maski wprost kocham i lubię eksperymentować z kosmetykami. Zresztą generalnie uważam że żeby coś miało sens należy stosować długo ale nie za długo bo skóra się przyzwyczaja i przestaje reagować. I tak jednocześnie rozumiem przyzwyczajenia i upodobania jak i pogoń i wynikającą stąd radość za nowinkami. Najlepiej wszystko wypośrodkować.
OdpowiedzUsuń