Przejdź do głównej zawartości

Mleczko do mycia AA Vegan

Dziś na tapecie odżywcze mleczko do mycia ciała AA.
Czy jest godne uwagi?
Poczytajcie.
Mleczko ma fajną, lekką konsystencję, przyjemnie pachnie. Pochodzi z linii VEGAN.
Co to właściwie oznacza ?
Oznacza to, że ten produkt zapewnia nam pielęgnację, która jest pozbawiona składników pochodzenia zwierzęcego.
Mleczko ma też certyfikat fundacjii Międzynarodowy ruch na rzecz zwierząt i nie jest testowane na zwierzętach.
Pielęgnuje i nawilża.

Zawiera:
🌾 wyciąg z nasion owsa
🌾 olej ze słodkich migdałów
🌾 wyciąg z liści brzoskwini
🌾 kompleks nawilżająco-łagodzący
🌾 panthenol

Nie zawiera:
* parabenów
* barwników

Ma pH neutralne dla skóry,
ładny, przyjemny zapach i jest w dużym opakowaniu 400 ml. Produkt wydajny. Delikatnie się pieni. Widocznie nawilża skórę, nie wysusza jej. Można używać na dwa sposoby- bezpośrednio na skórę lub do wanny.
Przyznam, że byłam bardzo ciekawa tego konkretnego produktu i nie zawiodłam się.
Pachnie truskawkami czyli odpowiedni kosmetyk pielęgnacyjny na lato.





Komentarze

  1. No no super recenzja nie miałam go jeszcze ale na pewno się za nim rozejrze😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mleczka do mycia jeszcze nie miałam, chętnie przyjrzę mu się bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chętnie przetestuję to mleczko...🙂

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja byłam ostatnio na zakupach i wyszłam prawie 400 zł na kosmetyki i sprzęt " dla urody '. Masakra.

    OdpowiedzUsuń
  5. moze kieedys skusze sie na to mleczko ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mieszane opinie czytam na temat tych mleczek. Ciekawa jestem jak u mnie by się spisały.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam firmę, mają świetne produkty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TakeShop.pl na lato 🌞🌞🌞

Ostatnio było mnie tu mało. Może to wina pogody i letniego przesilenia,  a może po prostu się już wypaliłam ...🤔 Niedawno odkryłam fajny internetowy sklep TakeShop.pl ⬇️ https://takeshop.pl/ Ciuszki śliczne, a ceny nie powalają na kolana z drastyczności. 😉 Rozmiarówka też dość bogata. POLECAM się zarejestrować, by czerpać zyski ze zniżek ⬇️ https://takeshop.pl/register/1c42d818b70e4c30a59be351204a5410 Korzystając z lata 🌞 przygotowałam  kilka letnich propozycji, damskich kombinezonów. W tym roku polubiłam kombinezony  i jakoś się do nich przekonałam, bo przyznam, że wcześniej było ciężko.  Mam już dwa😊                               63zł                                                          75 zł        ...

Mundial 2018 song 🎵🎶

Dziś postanowiłam zebrać razem  kilka lepszych mundialowych piosenek. Niektóre na prawdę wpadają w ucho. Polacy oczywiście też nie próżnowali i coś tam wymyślili. Poszło im lepiej niż naszym ma meczu 😉 Natalia Oreiro ma bardzo ciekawy utwór, ale nasza Cleo równie świetnie dała sobie radę z tematem mundialu. Letni damski podryw oczywiście rozwalił mnie swoją przeróbką- jak zwykle zresztą. Swoją drogą to chłopaki mają niezłe te głowy do przeróbek znanych piosenek 👍 Nawet Czadoman dał radę z tym tematem. A Wam która piosenka najbardziej podpasowała ??? Moje dziecko stwierdziło, że wygrywa  pani od Zbuntowanego anioła czyli  Natalia Orerio i "United by love".

Matka, a blogerka ...

Matka blogerka jak to jest... Bloga prowadzę od ponad roku, wcześniej, bo jakieś 3 lata wstecz założyłam fanpage Eveline Raspberry testuje, więc jako tako byłam już blogerką, ale taką facebookową bardziej. Od początku dzieci bacznie śledzą to co robię i przyznam szczerze, że to lubią. Z zaciekawieniem przeglądają paczki z produktami do recenzji i cieszą się, gdy znajdą tam coś dla siebie. Zawsze jest podekscytowanie i pytanie : - Mamo, a co jest w środku? - Coś dla nas? Blog nie jest najważniejszy- wiadomo, i oni to wiedzą. Mam czas zarówno dla dzieci jak i dla swojej pasji. Najważniejsze, by umieć to wszystko ze sobą łączyć tak, by dzieciaczki tego nie odczuwały. Kiedyś ich podsłuchałam i śmiać mi się chciało, ponieważ akurat na ten temat rozmawiali. - Ja to lubię, że mama jest tą blogerką, wiesz? - No, ja też lubię. - No, ale, gdyby mama nie była tą blogerką to pewnie byśmy nawet nie wiedzieli, że jest coś takiego jak gumowe cukierki. Czyli jak widać moje dzieci...