Przejdź do głównej zawartości

Suchy szampon NIVEA Fresh Revive- wersja dla szatynek

O suchych szamponach pisałam już nie raz,
jak nie tu to na fanpage'u.
Nadal uważam, że jest to świetne rozwiązanie, gdy np źle się czujemy
lub nie mamy czasu normalnie umyć włosów, a chcemy wyglądać dobrze...
Teraz w moje ręce wpadł 
suchy szampon dla szatynek od NIVEA.
Czy jestem z niego zadowolona???
Zdecydowanie TAK.
Większość tego typu szamponów ma jedną, dużą wadę... Otóż są strasznie duszące.
Ten od NIVEA, taki nie jest. Pachnie ładnie
i delikatnie, a jego zapach na pewno nie jest duszący. Dobrze odświeża nasze włosy.
Mam wersję dla szatynek, ale szampon jest biały, więc trzeba dobrze powycierać i trochę wyczesać, ale generalnie jest OK.
Uważam, że to najlepszy suchy szampon jaki do tej pory miałam, a w swoim życiu przerobiłam już z sześć różnych firm szamponów tego typu.
Gdy mi się skończy to na pewno jeszcze
do niego wrócę.
Design opakowania bardzo ładny, nowoczesny. Spryskiwacz, dozownik
działa bez zarzutów.
Pojemność 200 ml
Generalnie nie mam się do czego przyczepić, może tylko ciut za bardzo rozpyla na biało, bo przecież jest to wersja dla szatynek, więc kolor powinien być ciut ciemniejszy moim zdaniem.
Cena w Rossmanie 17.99

#dryshampoo
#suchyszampon
#Nivea
#FreshRevive
#szybkieodświeżenie

Komentarze

  1. Mam w planach wypróbowanie tego suchego szamponu! ♥

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ja muszę sobie kupić suchy szampon i super poczytać tak świetną recenzję

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się kusząco ale ja chyba zostaje przy batiste :)

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę go w końcu przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używam tego typu produktów, bo albo nie umiem ich nakładać, albo nie dają efektu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam suche szampony, idealnie sprawdzają się jako wyjście awaryjne :) Aktualnie mam z Avonu, testowałam też Batiste, nie miałam nigdy z Nivea, ale myślę że to kwestia czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie używałam, ale wiele osób sobie chwali :) Mam w domu i czekam na okazję, by wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z suchych szamponów toleruję jedynie Batiste :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię suche szampony. Ale używam Bariste i jestem z nich zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  10. O to fajnie, że ktoś pomyślał o czymś dla ciemniejszych włosów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nareszcie coś dla nas, a nie potem wygladamy jak z siwymi odrostami :p

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TakeShop.pl na lato 🌞🌞🌞

Ostatnio było mnie tu mało. Może to wina pogody i letniego przesilenia,  a może po prostu się już wypaliłam ...🤔 Niedawno odkryłam fajny internetowy sklep TakeShop.pl ⬇️ https://takeshop.pl/ Ciuszki śliczne, a ceny nie powalają na kolana z drastyczności. 😉 Rozmiarówka też dość bogata. POLECAM się zarejestrować, by czerpać zyski ze zniżek ⬇️ https://takeshop.pl/register/1c42d818b70e4c30a59be351204a5410 Korzystając z lata 🌞 przygotowałam  kilka letnich propozycji, damskich kombinezonów. W tym roku polubiłam kombinezony  i jakoś się do nich przekonałam, bo przyznam, że wcześniej było ciężko.  Mam już dwa😊                               63zł                                                          75 zł        ...

Sukienka na niedzielę 😉

Dziś chciałabym przedstawić Wam mój najnowszy nabytek czyli modną sukienkę z motywem polnych kwiatów-  z kopertowym dekoltem na zakładkę. To kiecka w której talia jest idealnie zaznaczona, a poniżej mamy rozkloszowanie i dół z surowym cięciem. Rękawy krótkie. Krój mocno dopasowany. Dostępna w kolorze czarnym. Materiał elastyczny. Jest dość przewiewna. Wygodna i dobrze uszyta, a przy tym nie kosztowała miliony monet. Zoio.pl 29.99 ❤ Idealna zarówno do szpilek, jak i japonek. Prezentuje się nawet, nawet cooo 🤔

Matka, a blogerka ...

Matka blogerka jak to jest... Bloga prowadzę od ponad roku, wcześniej, bo jakieś 3 lata wstecz założyłam fanpage Eveline Raspberry testuje, więc jako tako byłam już blogerką, ale taką facebookową bardziej. Od początku dzieci bacznie śledzą to co robię i przyznam szczerze, że to lubią. Z zaciekawieniem przeglądają paczki z produktami do recenzji i cieszą się, gdy znajdą tam coś dla siebie. Zawsze jest podekscytowanie i pytanie : - Mamo, a co jest w środku? - Coś dla nas? Blog nie jest najważniejszy- wiadomo, i oni to wiedzą. Mam czas zarówno dla dzieci jak i dla swojej pasji. Najważniejsze, by umieć to wszystko ze sobą łączyć tak, by dzieciaczki tego nie odczuwały. Kiedyś ich podsłuchałam i śmiać mi się chciało, ponieważ akurat na ten temat rozmawiali. - Ja to lubię, że mama jest tą blogerką, wiesz? - No, ja też lubię. - No, ale, gdyby mama nie była tą blogerką to pewnie byśmy nawet nie wiedzieli, że jest coś takiego jak gumowe cukierki. Czyli jak widać moje dzieci...