Do testów dostałam 2 balsamy.
Pierwsze co wpadł mi w oko regenerujący balsam do ust od Laura Conti
z olejkiem Monoi i Jojoba (VEGAN)
W 99% zawiera składniki naturalne w tym 8 naturalnych składników
takich jak :
masło kakaowe, masło shea,
olej ze słodkich migdałów,
olej rycynowy, olej słonecznikowy,
olej arganowy, olej jojoba
i wosk ryżowy.
Zapach bardzo delikatny.
Pierwsza pomoc dla spierzchniętych, spękanych ust. Natłuszcza, zapobiega ich pękaniu. Balsam działa doraźnie, kojąco i regenerująco.
Po użyciu moje usta są nawilżone,
nie pękają i
są delikatne.
Polecam zwłaszcza teraz latem.
Dodatkowo opakowanie balsamu bardzo mi się spodobało i daję 5 z +
za całościowy design opakowania.
Pojemność 4,8 g
Cena 9.99
Kolejnym z balsamów
jakie otrzymałam był balsam owocowy,
a konkretnie winogronowy 🍇🍇🍇
Zapach intensywny, ale przyjemny.
Idealny do torebki.
Usta 💋 odżywione.
Balsam dobrze nawilża usta. Pokrywa je ochronną, przyjemną warstewką,
nie obciąża ani też nie uwidacznia suchych skórek. Kosmetyk nie zbiera się w kącikach ust, nie skleja warg, nie roluje się w cieplejsze dni. Balsam sprawdzi się o każdej porze roku, bez względu na nasz nastrój.
Cena ok 6 zł
Pierwsze co wpadł mi w oko regenerujący balsam do ust od Laura Conti
z olejkiem Monoi i Jojoba (VEGAN)
W 99% zawiera składniki naturalne w tym 8 naturalnych składników
takich jak :
masło kakaowe, masło shea,
olej ze słodkich migdałów,
olej rycynowy, olej słonecznikowy,
olej arganowy, olej jojoba
i wosk ryżowy.
Zapach bardzo delikatny.
Pierwsza pomoc dla spierzchniętych, spękanych ust. Natłuszcza, zapobiega ich pękaniu. Balsam działa doraźnie, kojąco i regenerująco.
Po użyciu moje usta są nawilżone,
nie pękają i
są delikatne.
Polecam zwłaszcza teraz latem.
Dodatkowo opakowanie balsamu bardzo mi się spodobało i daję 5 z +
za całościowy design opakowania.
Pojemność 4,8 g
Cena 9.99
Kolejnym z balsamów
jakie otrzymałam był balsam owocowy,
a konkretnie winogronowy 🍇🍇🍇
Zapach intensywny, ale przyjemny.
Idealny do torebki.
Usta 💋 odżywione.
Balsam dobrze nawilża usta. Pokrywa je ochronną, przyjemną warstewką,
nie obciąża ani też nie uwidacznia suchych skórek. Kosmetyk nie zbiera się w kącikach ust, nie skleja warg, nie roluje się w cieplejsze dni. Balsam sprawdzi się o każdej porze roku, bez względu na nasz nastrój.
Cena ok 6 zł
Bardzo fajne balsamy do ust ja tylko maluje usta w zimie szczerze mówiąc nie wiem czemu ale muszę przełamać i zacząć stosować też w inne miesiące super recenzja jak zawsze a cena balsamów super nie za drogia.
OdpowiedzUsuńMam oba te balsamy, szczerze mówiąc jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńLubię owocowe zapachy
OdpowiedzUsuńLubię owocowe zapachy
OdpowiedzUsuńWłaśnie planowałam kupić sobie jakiś balsamik. Tych jeszcze nie miałam więc chyba się skusze :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką, ale bardzo lubię balsamy do ust więc chętnie dorzucę je do swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńnie używałam tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńLubię to ;)
OdpowiedzUsuńBardzo sobie cenię naturalne składy, dlatego duży plus dla tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam pełno balsamów do ust, szczególnie gdy robi się zimno. Dla mnie najlepsza jest zwykła wazelina. Buziaki ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym balsamie wcześniej :)
OdpowiedzUsuńLubie takie balsamy szczególnie latem gdy usta sa wysuszons
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkiego rodzaju balsamy, pomadki czy inne mazidła do ust. Używam och zarówno w zimie jak i latem i zawsze mam taki kosmetyk przy sobie. Tej marki nie znam jednak.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki :) Ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNie umiem żyć bez balsamu na ustach to mój must have
OdpowiedzUsuńPomadki do ust są rzeczą, której w domu nigdy za wiele, szczególnie jesienią i zimą.
OdpowiedzUsuń