Przejdź do głównej zawartości

Czytasz na własną odpowiedzialność ! 😂

Każdy z nas ma niekiedy gorszy,
słabszy dzień,
zwłaszcza wtedy, gdy ktoś inny wyprowadzi nas z równowagi,
wtedy włącza/włancza

 (A ch z tym, co ja polonistka?😂) 
się zazwyczaj jeden z dwóch trybów.
Tryb laleczka Chucky-
masz ochotę zamordować tego "ktosia",
wypatroszyć go
po czym szyderczo krzyknąć HA HA HA
Tryb oaza-
by za wiele nie myśleć i nie dołować się słowami "ktosia" wmawiasz sobie
niczym sentencję słowa:
Jestem pierd... kwiatem lotosu, a cisza i opanowanie to moje zen,
moja pierd... oaza spokoju
AMEN

Który z tych dwóch trybów uaktywnia się u Ciebie najczęściej 🤔🤔🤔

A może dwa na przemian ?😉

Pozdrawiam E.

Komentarze

  1. U mnie zdecydowanie częściej włącza (włancza) się tryb laleczki Czaki :D nie dość, że mam chęć mordować to jeszcze bym odwaliła taniec zwycięski nad truchłem. Przeważnie po godzinie uniesienia opada mi poziom wkurwienia i mogę takiego osobnika nawet przytulić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czemu wszyscy kochają Laleczkę. Nie widziałam ani jednego odcinka - jakoś czytam tu i tam recenzję i się jej boję po prostu hahahahaa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zawsze muszę odpowiedzieć. Nigdy nie puszczam tak tego

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze muszę odpowiedzieć. Nigdy nie puszczam tak tego

    OdpowiedzUsuń
  5. Laleczka króluje. Szczególnie przy malym dziecku i mężu, który lubi mnie wkurzać. Ale co zrobić? Baby to mają ciężki los.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja chyba jestem tak po środku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przejmuję się opinią innych ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko zależy od sytuacji 😁 kedwn i drugi potrafi 😁

    OdpowiedzUsuń
  9. Hehe świetnie, u mnie zależy od humoru :D

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie tryb Laleczki zdecydowanie częściej jest w użytku ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. haha rzadko się denerwuje, a jeżeli już to różnie to bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oaza dopóki ch mnie nie strzeli :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Radykalna prawda w związku" recenzja e-book

Hej ludziki Ostatnio dzięki współpracy z Reach a bloger miałam okazję przeczytać e-book "Radykalna prawda w związku" . Książka ta właściwie jest takim trochę poradnikiem dla par, które chcą osiągnąć szczęśliwy związek, bo jak wiadomo czasami sama miłość nie wystarczy... Autorem e-booka jest psychotraumatolog Sergio S Dorje , który zajmuje się między innymi terapią traum . "Radykalna prawda w związku " to taka czytanka na jedno popołudnie, akurat w sam raz do kawki na świeżym powietrzu. Czyta się szybko i przyjemnie. Dużo się możemy dowiedzieć odnośnie tego co robimy źle w związku, jakie są języki miłości i jak powinniśmy się nimi posługiwać. Ogólnie przydatna wiedza. Mamy tam też ćwiczenia dla par z których możemy skorzystać. Generalnie polecam. E-booki są czasem przydatne- nie powiem. Okładka też mi się bardzo podoba, jednak jeśli chodzi o format książki to jednak wolę wersję papierową.  A Wy wolicie czytać e-booki czy jednak musicie czuć zapach książ

Perfumy od Refan Polska 👍❤

Dziś znowu pachnący wpis. Jestem strasznym zapachowcem, dlatego zapachów tutaj sporo. Tym razem kilka słów na temat perfum od perfumeria REFAN  http://refan-polska.com/  ❤ Wybór zapachów spory zarówno dla pań jak i dla panów. Ja wybrałam nr 115  czyli zapach Gabriela Sabatini. Mocny, dość intensywny zapach,  dla kobiety pewnej siebie i zdecydowanej-  tak bym go określiła. Perfumy zawierają duże zaperfumowanie  co sprawia, że zapach jest długotrwały  i nie ulotny.  Nie mam się do czego przyczepić jeżeli chodzi o trwałość.  Wystarczy jeden psik, więc powiedziałabym również, że są wydajne. Refan posiada buteleczki o różnych pojemnościach od 15ml do 100 ml i więcej, ale to przy zamówieniach  w sklepie.  Moja buteleczka ma 50ml jest podłużna, delikatna i posiada srebrną nakładkę.  Dodatkowo iż dostałam je przed świętami- perfumki, były świetnie zapakowane.  Oprócz ładnej, świątecznej torebki  miałam też mikołajkową czapeczkę  na nakładce butelki.  Design powalający

Urlop czas zacząć 😉

Witaj morze, polskie morze 😉 🌞🌞🌞 Odezwę się jak wrócę i nowe wpisy wrzucę. Teraz trzeba naładować bateryjki... POZDRAWIAM