Jest sobota wieczór, miałam pisać o rewelacyjnym serum do rzęs,
ale po wypiciu lampki wina, moje chęci odeszły w zapomnienie, dlatego będzie,
więc o dupie Maryny prawienie 😂😂😂
Wreszcie przyszła wiosna.
Oznak jej osobiście jeszcze nie widziałam oprócz odczówalnego ocieplenia i mega upierdliwego bólu głowy.
W zamian za to omal NIE dostałam zawału, gdy ujrzałam nalot kosmitów na Ziemię czyli na myśli mam czarne chmury ponad pięknym, niebieskim niebem.
Dziwny to był widok i dość niespotykany, więc siarczyste słowo na literę K padło 😉
Wino dobre
i nie drogie, bo chyba coś koło 11 zł
-na skład wolę nie patrzeć- 😉
grunt,że wchodzi i pisanie mi w miarę wychodzi, bo ostatnio czuję się blogowo niedorypana jakaś.😉
Jakieś problemy wieku średniego czy coś.
Wena mi ucieka, więc rzadziej piszę.
Na codzień dla powrotu weny pić
NIE mogę, bo zamiast robić karierę w blogosferze - przypadnie mi kariera na oddziale AA,
a że z tamtąd u mnie na "wariaty" rzut beretem to wolę nie ryzykować. 😂
Jutro raczej będzie ta wspomniana recenzja serum. 😉🤔
Seriali ogólnie nie oglądam, ale ostatnio zaczęłam 2 no w sumie 3, ale ten trzeci to taki dziwny, bo o jakimś nie do końca normalnym panu jest 😉 co po krótce ma coś nie tak z beretem i z kręgosłupem też.
Obu leków na raz łączyć nie może.
Jak weźmie leki na głowę to mu plecy wykrzywia, a jak weźmie te na plecy to mu ta niby normalność ucieka 😉😂
2 poprzednie czyli
"Syrena" i "Uprowadzona"
chyba są ciekawsze,😉
ale szczerze ten też daje radę, bo się wyciągnęłam, więc jednak oglądam 😁
Mam skakanie mięśnia przy dupowego, niestety to przez to moje pierdzielenie trzy po trzy. Czy ktoś to w ogóle czyta ????
🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔
Dobrej nocy kochani 😚
ale po wypiciu lampki wina, moje chęci odeszły w zapomnienie, dlatego będzie,
więc o dupie Maryny prawienie 😂😂😂
Wreszcie przyszła wiosna.
Oznak jej osobiście jeszcze nie widziałam oprócz odczówalnego ocieplenia i mega upierdliwego bólu głowy.
W zamian za to omal NIE dostałam zawału, gdy ujrzałam nalot kosmitów na Ziemię czyli na myśli mam czarne chmury ponad pięknym, niebieskim niebem.
Dziwny to był widok i dość niespotykany, więc siarczyste słowo na literę K padło 😉
Wino dobre
i nie drogie, bo chyba coś koło 11 zł
-na skład wolę nie patrzeć- 😉
grunt,że wchodzi i pisanie mi w miarę wychodzi, bo ostatnio czuję się blogowo niedorypana jakaś.😉
Jakieś problemy wieku średniego czy coś.
Wena mi ucieka, więc rzadziej piszę.
Na codzień dla powrotu weny pić
NIE mogę, bo zamiast robić karierę w blogosferze - przypadnie mi kariera na oddziale AA,
a że z tamtąd u mnie na "wariaty" rzut beretem to wolę nie ryzykować. 😂
Jutro raczej będzie ta wspomniana recenzja serum. 😉🤔
Seriali ogólnie nie oglądam, ale ostatnio zaczęłam 2 no w sumie 3, ale ten trzeci to taki dziwny, bo o jakimś nie do końca normalnym panu jest 😉 co po krótce ma coś nie tak z beretem i z kręgosłupem też.
Obu leków na raz łączyć nie może.
Jak weźmie leki na głowę to mu plecy wykrzywia, a jak weźmie te na plecy to mu ta niby normalność ucieka 😉😂
2 poprzednie czyli
"Syrena" i "Uprowadzona"
chyba są ciekawsze,😉
ale szczerze ten też daje radę, bo się wyciągnęłam, więc jednak oglądam 😁
Mam skakanie mięśnia przy dupowego, niestety to przez to moje pierdzielenie trzy po trzy. Czy ktoś to w ogóle czyta ????
🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔
Dobrej nocy kochani 😚
mi weekendy za szybko mijają, ale też dlatego, że piątek i sobotę sprzątam :P zalezy czy w piatek wszystko ogarne czy nie. u mnie tez były ciemne chmury i padało, burza byla, ale bylo fajnie :D .
OdpowiedzUsuńTanie wino nie jest złe :P
OdpowiedzUsuńvanilliowynotes.pl
Mi też ucieka. U mnie słoneczko cały czas i gorąco :) zdarza się taki kac pisarski :) takie wino też dobre lepsze takie niż denaturat :)
OdpowiedzUsuńMmmmm winko pyszne zawsze w sobote i jeszcze frasco
OdpowiedzUsuńW weekendy można dać na luz. Co prawda nie pije ale bez alkoholu da sie fajnie bawić, więc nie ucze się jak niektórzy ale wychodze szukać przygody. Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńTo Ty masz nieźle pojemne te lampki, skoro tam pół butli wina weszło :D :D :D
OdpowiedzUsuńmoje ulubione winko :D
OdpowiedzUsuńlubię Fresco :) fajny wpis! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFresco najlepszym trunkiem 😉
OdpowiedzUsuńJa wiosnę widzę dookoła, już czas orki nadszedł, czytaj prac w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńAle napilabym się winka. Tak odrobinę. Nie piłam alkoholu już ponad rok. W sobotę jedziemy na wesele i Dzitek zostaje z babcią to może choć kieliszeczek wypiję. Mam nadzieję, że będzie wino:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post :D, dobrze, że winko smakowało i się trochę po nim mogłaś rozluźnić :)
OdpowiedzUsuńWinko lubię, ale tego jeszcze nie piłam :)
OdpowiedzUsuńTaki wpis od czasu do czasu jak najbardziej mile widziany ;)