Przejdź do głównej zawartości

Adidas Adipower- tak czy nie?

Jakiś czas temu pisałam, że zostałam jedną
z ambasadorek Adidas ADIPOWER.
Dzięki kampani TRND Polska
testowałam wspólnie z synem
antyperspiranty w sprayu.
Teraz mogę stwierdzić, że antyperspirant jest świetny i na prawdę daje radę. 👍
Oprócz tego- bardzo ładnie pachnie
i jest wydajny.
Wcześniej jakoś nie byłam przekonana do
tej formy antyperspirantu i wybierałam raczej w kulce ewentualnie w sztyfcie.
Adipower spisał się świetnie!
Również mój syn jest zadowolony.
Podobnie jak u mnie-
mało,który antyperspirant dawał u niego radę.
Ten spisuje się świetnie w każdych warunkach.
Działanie do 72h
Nie zawiera alkoholu. Zapach jest przyjemny, nie duszący.
Nie pocimy się, a na ubraniu pod pachą pozostaje przyjemny zapach.
POLECAM
z czystym sumieniem
i wiem, że Adipower pozostanie z nami
na dłużej...
AS STRONG AS I AM




Komentarze

  1. Jakoś nie używam kosmyków z tej firmy ale może zacznę kto wie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem że używałam edt z adidas i też rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  3. Szukałam ostatnio jakiegoś trwałego antyperspirantu w tej formie, może ten będzie dobry :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię dezodoranty z Adidas, więc wypróbuję ten, jak tylko skończą się moje zapasy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobrze wiedzieć, że ten antyperspirant się sprawdza, bo u mnie niewiele takich rzeczy drogeryjnych daje radę. Musiałabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. w moim przypadku marka adidas jest przereklamowana. mam swoich ulubiencow od kilku lat i chyba juz nigdy ich nie zamienie ;p
    buziaki
    Jak zwykle Niezwykle - Misa Durst

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet biorąc pod uwagę męskie odpowiedniki, to zdecydowani częściej wybieram inna markę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już dawno nie używałam antyperspirantu w sprayu, ale adidasa chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Antyperspirantu w sprayu używam bardzo rzadko, muszę wypróbować te od Adidasa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię ich kosmetyki. Często po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jestem chwilowo obrażony na tę firmę, bo nie zdążyłem się załapać na testy ;) Ale generalnie bardzo lubię zapachy Adidasa ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TakeShop.pl na lato 🌞🌞🌞

Ostatnio było mnie tu mało. Może to wina pogody i letniego przesilenia,  a może po prostu się już wypaliłam ...🤔 Niedawno odkryłam fajny internetowy sklep TakeShop.pl ⬇️ https://takeshop.pl/ Ciuszki śliczne, a ceny nie powalają na kolana z drastyczności. 😉 Rozmiarówka też dość bogata. POLECAM się zarejestrować, by czerpać zyski ze zniżek ⬇️ https://takeshop.pl/register/1c42d818b70e4c30a59be351204a5410 Korzystając z lata 🌞 przygotowałam  kilka letnich propozycji, damskich kombinezonów. W tym roku polubiłam kombinezony  i jakoś się do nich przekonałam, bo przyznam, że wcześniej było ciężko.  Mam już dwa😊                               63zł                                                          75 zł        ...

Sukienka na niedzielę 😉

Dziś chciałabym przedstawić Wam mój najnowszy nabytek czyli modną sukienkę z motywem polnych kwiatów-  z kopertowym dekoltem na zakładkę. To kiecka w której talia jest idealnie zaznaczona, a poniżej mamy rozkloszowanie i dół z surowym cięciem. Rękawy krótkie. Krój mocno dopasowany. Dostępna w kolorze czarnym. Materiał elastyczny. Jest dość przewiewna. Wygodna i dobrze uszyta, a przy tym nie kosztowała miliony monet. Zoio.pl 29.99 ❤ Idealna zarówno do szpilek, jak i japonek. Prezentuje się nawet, nawet cooo 🤔

Matka, a blogerka ...

Matka blogerka jak to jest... Bloga prowadzę od ponad roku, wcześniej, bo jakieś 3 lata wstecz założyłam fanpage Eveline Raspberry testuje, więc jako tako byłam już blogerką, ale taką facebookową bardziej. Od początku dzieci bacznie śledzą to co robię i przyznam szczerze, że to lubią. Z zaciekawieniem przeglądają paczki z produktami do recenzji i cieszą się, gdy znajdą tam coś dla siebie. Zawsze jest podekscytowanie i pytanie : - Mamo, a co jest w środku? - Coś dla nas? Blog nie jest najważniejszy- wiadomo, i oni to wiedzą. Mam czas zarówno dla dzieci jak i dla swojej pasji. Najważniejsze, by umieć to wszystko ze sobą łączyć tak, by dzieciaczki tego nie odczuwały. Kiedyś ich podsłuchałam i śmiać mi się chciało, ponieważ akurat na ten temat rozmawiali. - Ja to lubię, że mama jest tą blogerką, wiesz? - No, ja też lubię. - No, ale, gdyby mama nie była tą blogerką to pewnie byśmy nawet nie wiedzieli, że jest coś takiego jak gumowe cukierki. Czyli jak widać moje dzieci...