Średnio raz w tygodniu staram się robić sobie maseczkę-
zazwyczaj zostawiam ten rytuał na sobotę-niedzielę.
Ostatnio oprócz maseczek w kremie i tych peel off,
odkryłam również te w płachcie.
Jakie są ich plusy? 🤔 ⬇️
Są szybkie w użyciu, nie brudzą, dobrze nawilżają,
fajnie się wchłaniją i do tego ładnie pachną.
Dodatkowo nie są drogie-
koszt około 4 zł za sztukę.
Do nabycia choćby w Biedronce.
Wystarczy wyjąć maseczkę z opakowania,
nałożyć na twarz- tak,
by otwory wycięte na oczy, usta i nos
odpowiednio przylegały.
Wygładzić i poczekać ok 20 min.
Po tym czasie, zdjąć płachtę z twarzy,
a zawartość tego co pozostało delikatnie wmasować.
Fajne jest to,że skóra się potem nie klei
i to jest kolejny plus 😁
W Lidlu również mają tego typu maseczki, lecz są już trochę droższe - koszt to
ok 10 zł ⬇️
zazwyczaj zostawiam ten rytuał na sobotę-niedzielę.
Ostatnio oprócz maseczek w kremie i tych peel off,
odkryłam również te w płachcie.
Jakie są ich plusy? 🤔 ⬇️
Są szybkie w użyciu, nie brudzą, dobrze nawilżają,
fajnie się wchłaniją i do tego ładnie pachną.
Dodatkowo nie są drogie-
koszt około 4 zł za sztukę.
Do nabycia choćby w Biedronce.
Wystarczy wyjąć maseczkę z opakowania,
nałożyć na twarz- tak,
by otwory wycięte na oczy, usta i nos
odpowiednio przylegały.
Wygładzić i poczekać ok 20 min.
Po tym czasie, zdjąć płachtę z twarzy,
a zawartość tego co pozostało delikatnie wmasować.
Fajne jest to,że skóra się potem nie klei
i to jest kolejny plus 😁
W Lidlu również mają tego typu maseczki, lecz są już trochę droższe - koszt to
ok 10 zł ⬇️
Przez jakis czas uzywalam koreanskich masek w plachcie i moge z czystym sumieniem przyznac ze sa najlepsZym co dostala moja buzia. 😄 bardzo dobrze nawilzaly ito rozswietlaly. Najbardziej lunilam te ktore rozjasnialy koloryt twarzy. ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Misa
No maseczki świetny temat ja sobie robię od czasu do czasu jakąś maseczkę no ale po tym artykule muszę się zaopatrzyć w inne maseczki i zacząć je nakładać regularnie 😊😊😊
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiło mnie działanie takich maseczek, jako mały dusigrosz szkoda mi było wydać kilka złotych więcej niż za zwykłą maseczkę, ale chyba jednak się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://ametystova.blogspot.com
Już dawno nie używałam tego typu maseczek , chętnie do nich wrócę:)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu skusić na spróbowanie użycia jakiejkolwiek maseczki :)
OdpowiedzUsuńOoo taką musze kupić bo własnie ja strasznie nie lubie maseczek po których twarz się klei... Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńO mamo mumia wróciła :o
OdpowiedzUsuń