Eveline Raspberry

Jakiś czas temu dostałam się do akcji testowania na Ambasadorka kosmetyczna. Do testów dostałam 3 wybrane przez siebie produkty czeskiej marki Micci .. Podpaski na dzień (10szt), na noc (8szt) i probiotic (9szt) 👍 Najbardziej interesujące były dla mnie te ProBiotic , ponieważ w składzie miały Lactobacillus acidophilus, dlatego to o nich będzie najwięcej. Micci ProBiotic to unikalne połączenie komfortowej podpaski z probiotykiem. Zapewniają doskonałą pielęgnację, higieniczną czystość oraz pełne uczucie komfortu podczas naszych babskich dni. Są wygodne, dobrze chłonne i klej ładnie trzyma. Podpaski zapewniają między innymi niezawodną ochronę okolic intymnych podczas menstruacji, zachowanie równowagi w obszarze okolic intymnych, niezawodną ochronę przed infekcjami, utrzymanie prawidłowego poziomu pH, niezawodną ochronę przed zakażeniami wywołanymi przez bakterie i drożdże, zapobieganie powstaniu nieprzyjemnych zapachów. Podpaski wykonano z cienkiego materiału, który pozwa

Myślę, że nie jest to już temat tabu i dziś wpadłam na pomysł, żeby porównać ze sobą 3 firmy podpasek. Podpaski naturalne Gentle Day , które zawierają pasek anionowy i są bardzo wygodne, podpaski Always Infinity z pianką smart foam, które są niemal nie wyczówalne, bo dopasowują się do kształtu ciała i Femina z ekstraktem z rumianku (dostępne w Biedronce). Czy cena wpływa na jakość? A może tańsze podpaski też są okey ? To jest tylko i wyłącznie moje odczucie, ale jeżeli chodzi o te marki niestety Femina nie poradziła sobie tak dobrze... Miałam wrażenie, że w ogóle nie absorbuje, ponieważ krew zostawała u góry podpaski, a spód był czysty. Co za tym idzie nie czułam tego komfortu co w przypadku Gentle Day lub Always Infinity i musiałam częściej zmieniać podpaskę.  No, ale wiadomo coś za coś... Co mnie zaskoczyło jeżeli chodzi o markę Femina? Zawsze myślałam, że to polska firma,  a na opakowaniu znalazłam napis wyprodukowane w Chinach... Cena 8 sztuk Gentle Day z pask

Dziś na tapecie żel do higieny intymnej z proteinami jedwabiu od BINGOSPA. Jak wiadomo znalezienie odpowiedniego kosmetyku pielęgnującego miejsca intymne jest dość trudnym zadaniem. Skóra tam jest bardzo wrażliwa, delikatna i szczególnie podatna na działanie szkodliwych substancji chemicznych obecnych w składzie wielu produktów, dlatego nie każdy produkt nadaje się do mycia tych miejsc. U mnie sprawdził się żel do higieny intymnej z proteinami jedwabiu (różowy) BingoSpa Gel For Intimate Hygiene With Silk Proteins. Delikatna, kremowa konsystencja bardzo precyzyjnie usuwa zanieczyszczenia z powierzchni naskórka. Formuła zawiera kombinację wielu substancji czynnych. Ekstrakt z jedwabiu jest bogatym źródłem aminokwasów i polipeptydów, które regenerują uszkodzenia skóry. Kombinacja leczniczych ziół z rumianku, arniki, szałwii, łopianu, nagietka  zmniejsza nieprzyjemne dolegliwości w postaci swędzenia, pieczenia i niewielkich krostek. Żel przywraca naturalne pH skóry,