Hej Jakiś czas temu dzięki współpracy z Twoim źródłem urody i Shamasa kosmetyki roślinne miałam okazję przekonać się na własnej skórze czy olejek do demakijażu poradzi sobie z oczyszczeniem... Do testów dostałam koktajl (olejek) do demakijażu z zieloną herbatą. Mam skórę suchą i wrażliwą, więc jak najbardziej mi podpasował, ponieważ dedykowany jest właśnie takiej skórze, a także skórze zmęczonej i delikatnej. W szklanej buteleczce mamy 100 ml produktu. Zapach bardzo delikatny, prawie nie wyczuwalny. Działanie okey. Mam wrażenie, że oprócz zmywania zanieczyszczeń, olejek także nawilża i pielęgnuje. Wystarczy namoczyć wacik i zaaplikować kilka kropel. Można spłukać, jednak ja pozostawiłam bez spłukiwania 😉 Nic mnie nie uczuliło, ani nie podrażniło. Maskara fajnie schodziła, więc jestem zadowolona. Taki olejek to ciekawa alternatywa jeżeli chodzi o demakijaż twarzy, jednak jak najbardziej lubię wodę micelarną 😉 W ofercie Shamasa jest też k...