🍂🍃🍁🍃🍂🍁🍃🍂🍁
Na jesienną chandrę
sposobów kilka mam-
jakie to sposoby zaraz powiem Wam...
Książa w dłoń,
kołderka,
świeczka zapachowa,
gorąca herbatka i moja w tym głowa,
by jesienna chandra poszła w zapomnienie,
a na twarzy pojawił się uśmiech
i wieczne spełnienie... :D
To są w skrócie moje sposoby na te pluchowate dni- dodałabym jeszcze ciepłe skarpetki i dobre winko i wyprawka na jesienne chandry jak znalazł.
Czyli podsumowując,aby przeżyć te dni potrzebujemy:
🍂książki
🍂ciepłej herbatki
🍂zapachowe świeczki
🍂kocyka lub kołdry
🍂ciepłych skarpetek
🍂winka
🍂czegoś przeciwbólowego,gdy boli głowa,lecz wtedy niestety winko idzie w zapomnienie ...
A Wy jakie macie sposoby na te dni 🤔🤔🤔
Na jesienną chandrę
sposobów kilka mam-
jakie to sposoby zaraz powiem Wam...
Książa w dłoń,
kołderka,
świeczka zapachowa,
gorąca herbatka i moja w tym głowa,
by jesienna chandra poszła w zapomnienie,
a na twarzy pojawił się uśmiech
i wieczne spełnienie... :D
To są w skrócie moje sposoby na te pluchowate dni- dodałabym jeszcze ciepłe skarpetki i dobre winko i wyprawka na jesienne chandry jak znalazł.
Czyli podsumowując,aby przeżyć te dni potrzebujemy:
🍂książki
🍂ciepłej herbatki
🍂zapachowe świeczki
🍂kocyka lub kołdry
🍂ciepłych skarpetek
🍂winka
🍂czegoś przeciwbólowego,gdy boli głowa,lecz wtedy niestety winko idzie w zapomnienie ...
A Wy jakie macie sposoby na te dni 🤔🤔🤔
Super jest to napisane takim rymem 😊sposoby na jesienną chandrę wspaniałe a ja piję herbatki, wineczko czasami kocyk oraz obowiązkowo zapachowe świece ale jak by nie było jeszcze gramy z mężem w karty a syn się bawi 😊😊😊😘😘
OdpowiedzUsuńGranie w karty też SUPER- my ostatnio monopolly banking męczymy 😉
UsuńTakie sposoby są idealne również dla mnie ❤❤❤
OdpowiedzUsuńU mnie książka to obowiązek czy chandra czy nie. Herbaty też bardzo lubię, o kazdej porze roku. Chętnie poznam super pachnące świece, godne polecenia
OdpowiedzUsuńFajnie wiedzieć,bo w piątek ruszy kolejny książkowy konkurs 😉
UsuńU mnie obowiązkowo w takie dni kołderka , herbata laptop i ulubione seriale :)
OdpowiedzUsuńA ja proponuję jednak wyjście z domu w jakieś kulturalne miejsce albo tak jak jutro najpierw na siłownię, a potem aparat w dłonie i galeria Arsenał, a potem jak frajda wklejać zdjęcia na Facebooka.
OdpowiedzUsuńoj nie wyobrażam sobie jesieni bez zapachów (nie tylko świece, ale przede wszystkim woski) oraz herbatki
OdpowiedzUsuńNa mnie najlepiej działa wykrzyczenie kilkunastu brzydkich słów w nerwach. Wtedy się we mnie zagotuje, wykipi i po krzyku ;)
OdpowiedzUsuń